Author Message
kaszalot
PostPosted: Tue 1:35, 10 Jan 2006    Post subject:

sto lat...... wszystkiego naj a najbardziej to życzę samej siebie;)
Admiinek
PostPosted: Fri 21:06, 30 Sep 2005    Post subject:

Anonymous wrote:
akyrah wrote:
kupie mu dezodorant do stóp xD


Wy (fani Macka) chyba jesteście rąbnięci ? Shocked Shocked Shocked


jestesmy! Cool Laughing
madzia666
PostPosted: Sun 14:34, 07 Aug 2005    Post subject:

A ja sie z toba w ogóle nie zgadzam.On jest świetny.
Guest
PostPosted: Sat 2:05, 30 Jul 2005    Post subject: Re: Sam o sobie

Quote:
Depresja. To właśnie ujrzałem, gdy po raz pierwszy otworzyłem oczy. Nie mówię tu o moim stanie psychicznym, lecz o rozległych, pięknych terenach na Warmii, położonych poniżej poziomu morza.


Depresja. To właśnie odczułem, gdy po raz pierwszy usłyszałem Silskiego. Mówię tu o moim stanie psychicznym, a nie o rozległych, pięknych terenach na Warmii, położonych poniżej poziomu morza.
AgaPłock
PostPosted: Fri 22:34, 01 Jul 2005    Post subject: to super człowiek

pierdzielicie głupoty, ważne jest to że robi co kocha i na odwrót, trzymam kciuki, Maciek jest zajebisty i wierzę w niego. Mógłby przyjechać do Płocka, mamy tu fajny "festiwalik" Rockowe Ogródki. A jak nie to i tak niech idzie Własną Legendą. Napewno będzie szczęśliwy bo potrafi dążyć do celu. Pa
Guest
PostPosted: Fri 13:21, 01 Jul 2005    Post subject:

Nuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuudy tu straszne !
Guest
PostPosted: Fri 13:20, 01 Jul 2005    Post subject:

Nuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuudy ty straszne !
Guest
PostPosted: Thu 2:09, 30 Jun 2005    Post subject:

akyrah wrote:
kupie mu dezodorant do stóp xD


Wy (fani Macka) chyba jesteście rąbnięci ? Shocked Shocked Shocked
Remek
PostPosted: Sun 1:27, 26 Jun 2005    Post subject:

akyrah wrote:
kupie mu dezodorant do stóp xD


zapowiada się forum "na poziomie" ale cóż - jaki Idol takie Fanki - chi chi chi cha cha cha che che che Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing
Admiinek
PostPosted: Sat 18:10, 25 Jun 2005    Post subject:

kupie mu dezodorant do stóp xD
peorth
PostPosted: Sat 18:03, 25 Jun 2005    Post subject:

buhahahahahaahah!!! Mama ma rację! co wtedy?!
Admiinek
PostPosted: Sat 17:40, 25 Jun 2005    Post subject:

a jak Wink boski Razz ale moja mama mowi: 'w telewizorze to jest zajebisty ale jak bys Go poznala to by sie okazalo ze np. smierdza mu nogi i co wtedy?' xD pozostawie to bez komentarza Razz
realka
PostPosted: Sat 17:31, 25 Jun 2005    Post subject: :)

taaa, inteligent z tego Maćka Smile
Admiinek
PostPosted: Sat 17:25, 25 Jun 2005    Post subject:

gdy to przeczytalam pomyslalam ze musi byc inteligentym facetem, sam sposob w jaki sie wyraza przyciaga uwage ;p
Admiinek
PostPosted: Sat 17:20, 25 Jun 2005    Post subject: Sam o sobie

[from idol.interia]

Depresja. To właśnie ujrzałem, gdy po raz pierwszy otworzyłem oczy. Nie mówię tu o moim stanie psychicznym, lecz o rozległych, pięknych terenach na Warmii, położonych poniżej poziomu morza. Tam, a ścislej ujmując w Kwidzynie, przyszedłem na świat 10 stycznia 1976 roku. I chociaż po paru latach przenieśliśmy się z rodzicami do Szczecina, to jednak moje korzenie na zawsze pozostaną na Warmii, gdzie bywam kiedy tylko mogę i gdzie pozostała większość mojej rodziny. Tam jest mój dom. Tam czuję się dobrze, tam jest spokój.
A Szczecin? Tu urodziła się moja siostra, tu spędziłem większość swojego życia i tu robiłem, swoje pierwsze kroki jako muzyk, lub raczej grajek. Tu nauczono mnie myśleć i przekonano, że każdy człek ma swoją drogę. I że trzeba szukać. Szukałem usilnie. Bywałem w swoim życiu introligatorem, kucharzem, odebrałem nauki w zakresie masażu klasycznego, tybetańskiego, limfatycznego, sportowego, japońskiego, relaksacyjnego i odchudzającego, refeksoterapii, kinezyterapii - wszystko potwierdzone praktyką. Jako szczecinianin spróbowalem także pracy w porcie na stanowiskach trymera oraz sztareja. Byłem ogrodnikiem, sprzedawcą, właścicielem firmy oraz organizatorem imprez artystycznych, technikiem przy koncertach, dźwiękowcem oraz wykonawcą przy produkcji filmów, bajek dla dzieci, programów telewizyjnych i - sam już nie wiem, kim jeszcze. Szczególnie ważne jest to, że w Szczecinie znalazłem prawdziwych przyjaciół. Takich którzy są przy mnie w szczęściu i nieszczęściu, na których mogę polegać. Wypróbowanych i zaprawionych w wielu bojach. Są moją tarczą. W Szczecine zatem odnalazłem swój SKARB. Nie pamiętam natomiast, kiedy zacząłem śpiewać. Pierwszy sukces na tym polu przypominam sobie jeszcze ze szkoły podstawowej. Za to bez wątpienia poważniej zrobiło się dopiero w liceum.
Tam w szczecińskim "pobożniaku" powstał FLUID FILM, z którym zdobyłem pierwsza nagrodę na festiwalu Rock Block'95 oraz pierwszą nagrdoę na festriwalu Prince Rocks of Poland Węgorzewo '97. Graliśmy tam dla pietnastu tysięcy ludzi. Nie był to jednak jedyny zespół z którym grałem w tamtych czasach. Na Festiwalu Marlboro Rock - In 95' wraz z zespołem Drive (w skład którego wchodzili muzycy współpracujący min. z Kasią Kowalską, Urszulą, SBB, Czesławem Niemenem, Human i Tadeuszem Nalepą). Gralem także u boku takich gwiazd sław jak Joe Cocker, Body Count & Ice. T. Drive grało ciężką, gitarową muzykę podczas gdy z FLUID FILM wyrastał z kręgu grunge. Równocześnie pracowalem (i nadal pracuję) z zespołem WATERSTONE, który istnieje od 1989 roku i swoją grą zasłużył sobie na miejsce w Leksykonie Polskiej Muzyki Bluesowej, jako zespół godny uznania, pomimo braku dorobku fonograficznego. Jest to zespół typowo koncertowy, początkowo opierający się na coverach bluesowych. Przez ponad 15 lat grania wykorzystuje kompozycje artystów pochodzących z różnych kręgów muzycznych, swobodnie je interpretując. WATERSTONE wyrasta z tradycji grania klubowego podobnie jak zespół TEGES NARA, który powstał w roku 2000. Zespół ten gra jednak własne kompozycje i jako jedyny z projektów, które współtworzę nie podlega ograniczeniom gatunkowym.
Prawdę mówiąc muzyka praktycznie wyeliminowała z mojego życia większość zajęć i zaintereresowań jakie rozwijałem. Praca nad nią i poznawanie jej pochłonęło mnie na tyle, że do tej pory nie dokończyłem studiów na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Szczecińskieogo. Innymi kierunkami, które porzuciłem są pedagogika rewalidacyjna oraz filozofia.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group